piątek, 6 stycznia 2017
W dupę i do przodu !
Kupiłam to hasło od Maryni.Bez chwili zastanowienia.
To motto mojego 2017.
Nie z wyboru. Z konieczności.
Ale bez złego humoru, bez narzekania.
Z pełnym przekonaniem ,że tak najlepiej.
Zegar 2017 odmierza czas tego , co nieuchronne.
sobota, 31 grudnia 2016
Żegnaj 2016
Żegnaj 2016.
Roku nieoczekiwanych zmian, zamieszania, radości i smutku.
Żegnaj roku prawdy i kłamstwa.
Walki i odpuszczania wszystkiego.
Zmagań, wysiłku i totalnego wycofania.
Żegnaj roku bezmyślnej nadziei i ślepej wiary.
Zagubienia i odnalezienia siebie.
Rozwoju i samoświadomości.
Może kiedyś uznam , że byłeś wart więcej, niż dzisiaj sądzę.Może kiedyś podziękuję za twoje dary. Uznam je za wartościowe i twórcze.
Teraz czekam.
Czekam na 2017 z dziecięcą wiarą w jego moc, dobroć i pomyślność.
Roku nieoczekiwanych zmian, zamieszania, radości i smutku.
Żegnaj roku prawdy i kłamstwa.
Walki i odpuszczania wszystkiego.
Zmagań, wysiłku i totalnego wycofania.
Żegnaj roku bezmyślnej nadziei i ślepej wiary.
Zagubienia i odnalezienia siebie.
Rozwoju i samoświadomości.
Może kiedyś uznam , że byłeś wart więcej, niż dzisiaj sądzę.Może kiedyś podziękuję za twoje dary. Uznam je za wartościowe i twórcze.
Teraz czekam.
Czekam na 2017 z dziecięcą wiarą w jego moc, dobroć i pomyślność.
wtorek, 22 listopada 2016
Sen z kluczami
Klucze.
Wcale nie najważniejsze w tym śnie.
Na pierwszym planie schody, jakieś niewykończone pomieszczenia, pies-znajomy, mój.
Klucze domykały ten obraz. Były puentą.
Nie żyję z sennikiem w ręku.
Nie jestem maniaczką snów.
Ale myśl,że klucze symbolizują zamknięcie pewnego etapu, uporanie się z problemami jest mi bliska.
I wydaje się prawdziwa.
Wcale nie najważniejsze w tym śnie.
Na pierwszym planie schody, jakieś niewykończone pomieszczenia, pies-znajomy, mój.
Klucze domykały ten obraz. Były puentą.
Nie żyję z sennikiem w ręku.
Nie jestem maniaczką snów.
Ale myśl,że klucze symbolizują zamknięcie pewnego etapu, uporanie się z problemami jest mi bliska.
I wydaje się prawdziwa.
poniedziałek, 21 listopada 2016
Dokąd ?
Trudne pytanie ? Dla mnie bardzo osobiste.
Dokąd prowadzi droga,którą idę? Czy to jedyna możliwa? Czy bezpieczna?
Może zmienić kierunek ? A skąd wziąć odwagę do zmiany ? A jeśli będę żałowała ?
Czy dużo na tej drodze zakrętów i górek ? Czy nią iść ,biec, czy zrezygnować?
Takie tam dylematy rozważam sobie w długie listopadowe wieczory.
Dla mnie zdecydowanie za długie.
Dokąd prowadzi droga,którą idę? Czy to jedyna możliwa? Czy bezpieczna?
Może zmienić kierunek ? A skąd wziąć odwagę do zmiany ? A jeśli będę żałowała ?
Czy dużo na tej drodze zakrętów i górek ? Czy nią iść ,biec, czy zrezygnować?
Takie tam dylematy rozważam sobie w długie listopadowe wieczory.
Dla mnie zdecydowanie za długie.
środa, 19 sierpnia 2015
Koniec wakacji
Cieszę się ,że wreszcie odzyskałam hasło dostępu do bloga.Trwało to dość długo i pewnie nigdy by się nie zadziało, gdyby nie magiczny kajecik, który przypadkiem wpadł mi w ręce.
Za mną słoneczny , gorący i spokojny urlop.Słońce, zapach jeziora, łąk i zbóż , rowerowe wycieczki, hamak z książką i nieograniczone lenistwo.Taki pakiet pozwala naładować akumulatory na czas jakiś...
Póki co, wakacje zbliżają się do końca, czas zabrać się za robotę , a tu chęci nie ma.
Trudno jest ruszyć z miejsca.Też tak macie ?
Fotka jest z Internetu, ale jezioro moje wakacyjne, kujawskie.
piątek, 14 listopada 2014
Frenemy
O przyjaźni, która niszczy.
O przyjaźni, która jest rywalizacją.
O przyjaźni, która okazuje się nią nie być.
O przyjaźni, która jest rywalizacją.
O przyjaźni, która okazuje się nią nie być.
sobota, 8 listopada 2014
Szczęściary
Książka o problemach współczesnych kobiet.
Bohaterki są w różnym wieku i każda z nich pragnie zmienić coś w swoim życiu.
Zaczynają od siebie. Decyzja o terapii grupowej jest pierwszym krokiem do zmian.
Są one rzeczywiste i często bolesne...
Brakowało mi takiej literatury.
Bohaterki są w różnym wieku i każda z nich pragnie zmienić coś w swoim życiu.
Zaczynają od siebie. Decyzja o terapii grupowej jest pierwszym krokiem do zmian.
Są one rzeczywiste i często bolesne...
Brakowało mi takiej literatury.
czwartek, 6 listopada 2014
środa, 5 listopada 2014
Buszujący w zbożu
Za bardzo nie rozumiem siły oddziaływania tej książki.
Zmienił się kontekst kulturowy, nikogo nie bulwersuje paląca, pijąca i wulgarna młodzież.
Dostrzegłam samotność bohatera, jego nieporadność i naiwność życiową.
Ale bardziej mnie zirytował, niż wzbudził zrozumienie.
Zmienił się kontekst kulturowy, nikogo nie bulwersuje paląca, pijąca i wulgarna młodzież.
Dostrzegłam samotność bohatera, jego nieporadność i naiwność życiową.
Ale bardziej mnie zirytował, niż wzbudził zrozumienie.
wtorek, 4 listopada 2014
Chłopiec w pasiastej piżamie
Historia, która porusza i zastanawia.
Poza przyjaźnią chłopców pokazuje inne problemy czasów wojny.
Intrygujące.
Film tak samo dobry , jak książka.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Etykiety
balkon
(2)
dekoracje
(20)
drobiazgi domowe
(9)
działka
(6)
film
(13)
fotograficzne aranżacje
(14)
ja i szydełko
(3)
już po
(1)
książki
(39)
kulinarne zabawy
(13)
muzea
(2)
muzyka
(10)
praca
(7)
resume
(4)
ruch myśli
(41)
świat w starym stylu
(3)
teatr
(16)
wakacje
(11)
wyróznienia
(1)
zdjęcia
(33)
żaglówka
(4)
życie
(1)