niedziela, 1 lipca 2012

Rarytas miejski, czyli balkon


Pierwszy dzień lipca gorący, duszny. Tak nagle, bez zapowiedzi.
W tygodniu chłodno, a tu  wypaliło upałami.
Wreszcie doprowadziłam do porządku balkon. Kupiłam skrzynki na kwiaty.No i kwiaty . I już mogę posiedzieć na ukwieconym balkonie z kubkiem kawy rano i filiżanką melisy wieczorem. Rarytasik miejski.
Pozdrawiam wakacyjnie!

Odwiedzacie