Czasami
dopada nas chęć zatrzymania choć cząstki
świata, który nieubłagalnie odchodzi, przemija. Mną
ostatnio kieruje chorobliwa wręcz mania dokumentowania – rzecz jasna na własne potrzeby- rzeczywistości. Miałam nawet szalony pomysł, by stworzyć replikę
wiejskiego domu mojej kochanej Babci u nas na działce. Ale górę wzięły względy
praktyczne i pomysł upadł. Mamy jednak z M. sporo sympatii do rzeczy
starych(kredensy, stoły, krzesła), które w swej prostocie są unikatowe, solidne, a przez to piękne.Urzeka nas rzetelna , rzemieślnicza robota. Może kiedyś wszystkie nasze pomysły
zrealizujemy.
Dziś- zrobione na szybko- fotografie starych makatek, które ocaliłam przed unicestwieniem. Są zniszczone
, od dawna nikt o nie nie dbał, ale pamiętam czasy¸ kiedy dekorowały kuchnię Babci i pobudzały moją dziecięcą wyobraźnię.
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz