Ewangelia
według Jezusa Chrystusa Jose Saramago
jest książką interesującą i irytującą. Co irytuje ? Sposób prowadzenia
narracji. Brak zaakcentowanych graficznie dialogów( o zgrozo!), brak
wykrzyknień, pytajników itp. Ze znaków interpunkcyjnych dostrzeżemy kropkę i przecinek , choć nie zawsze tam ,
gdzie czytelnik się spodziewa. Utrudnia
to lekturę , bo autor posługuje się rozbudowanymi zdaniami, wprowadzając liczne dygresje i komentarze. Początkowo
akcja toczy się w zwolnionym tempie, dopiero, gdy Jezus staje się na tyle
dojrzały , bu opuścić dom rodzinny- nabiera wigoru.
Co mnie urzekło ? Sposób prezentacji Chrystusa. Jako zwyczajny człowiek prowadzi życie ludzkie, nie rozumie swojego przeznaczenia przez długi czas. Jego cielesny związek z Marią Magdaleną jest - w moim odczuciu- uświęcony przez autora. Jest czysty, autentyczny, pełen duchowego zrozumienia. Jest sacrum. Podobało mi się także poczucie humoru, jakim Saramago obdarzył Boga. Nie sądzę , żeby było to obrazoburcze. Bóg na pewno ma poczucie humoru. Kontrowersyjne są natomiast powody działania Stwórcy, który przez cuda czynione za po średniactwem Chrystusa , a potem Jego sensacyjną śmierć - pragnie zwyczajnie zwiększyć swoją władzę, poszerzyć terytorium wpływu. A więc nie jest wszechmogący, ma wady. Sądzę , że tylko człowiek- istota niedoskonała z natury swej- mógł taką motywację dla poczynań Boskich wymyślić. Książki nie przeczytamy jednym tchem. Musimy ją smakować, by zrozumieć.
Co mnie urzekło ? Sposób prezentacji Chrystusa. Jako zwyczajny człowiek prowadzi życie ludzkie, nie rozumie swojego przeznaczenia przez długi czas. Jego cielesny związek z Marią Magdaleną jest - w moim odczuciu- uświęcony przez autora. Jest czysty, autentyczny, pełen duchowego zrozumienia. Jest sacrum. Podobało mi się także poczucie humoru, jakim Saramago obdarzył Boga. Nie sądzę , żeby było to obrazoburcze. Bóg na pewno ma poczucie humoru. Kontrowersyjne są natomiast powody działania Stwórcy, który przez cuda czynione za po średniactwem Chrystusa , a potem Jego sensacyjną śmierć - pragnie zwyczajnie zwiększyć swoją władzę, poszerzyć terytorium wpływu. A więc nie jest wszechmogący, ma wady. Sądzę , że tylko człowiek- istota niedoskonała z natury swej- mógł taką motywację dla poczynań Boskich wymyślić. Książki nie przeczytamy jednym tchem. Musimy ją smakować, by zrozumieć.
I coś do kawki- sypana szarlotka. Robię ją od jakiegoś czasu i zawsze jest rewelacyjna, choć - wiemy o tym dobrze- smak zależy od jakości jabłek.U mnie największym miłośnikiem ciast jest syn.Wymiata wszystko, do ostatniego okruszka. Zanim jednak ją spałaszował , wyglądała tak :
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz