niedziela, 14 października 2012

Jesień w kulturze

Praca zawładnęła całym moim czasem  i o byciu tu czy tam pomarzyć mogłam.
Ale miniony tydzień odczarował sytuację.
"Bitwa pod Wiedniem"  wprowadza w bajkowy klimat. 
 Mnie ten obraz zrelaksował, a szłam  zmęczona i niechętna. 
Zarzuty krytyki mnie nie interesują.
"Andropauza 2" to świetna kabaretowa scena .
Wybitni aktorzy, niezły  humor.
Można zabrać  znajomych.
"Va, pensiero..." to propozycja dla umiarkowanych melomanów.
Cudowne, cudowne, cudowne...Zwłaszcza z perspektywy pierwszego rzędu.
I musi mi to starczyć  na czas pewien.

3 komentarze:

  1. na "andropauzę" się od dawna wybieram, ale zamiast tego dwa razy poszłam na "goło i wesoło", jak to mówią "co sie odwlecze to nie uciecze" pozdrowionka:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się wybieram na Bitwę... i bardzo jestem ciekawa konfrontacji z krytyką :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz ,ocena merytoryczna filmu to jedno, a wrażenia widza to drugie.Mnie akurat interesowały zwykłe estetyczne przeżycia.I te były w porządku. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Odwiedzacie