Słony smak dyni.
Kolby kukurydzy.Zapach grzybów.
Ciasto jabłkowe z cynamonem.
Spotkania.Plany.Sprawy do rozwiązania.
Chłód powietrza.Rodzinne zaskoczenia.
Pierwszy tydzień października za nami...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
balkon
(2)
dekoracje
(20)
drobiazgi domowe
(9)
działka
(6)
film
(13)
fotograficzne aranżacje
(14)
ja i szydełko
(3)
już po
(1)
książki
(39)
kulinarne zabawy
(13)
muzea
(2)
muzyka
(10)
praca
(7)
resume
(4)
ruch myśli
(41)
świat w starym stylu
(3)
teatr
(16)
wakacje
(11)
wyróznienia
(1)
zdjęcia
(33)
żaglówka
(4)
życie
(1)
To wszystko prawda, co piszesz:)Jesień przychodzi wielkimi krokami :) Oby była słoneczna i bezdeszczowa.A przed nami, nieuchronni, zima brrrrrrrrr.
OdpowiedzUsuńZa to, za pół roku wiosna itd.
Każda z nich ma swoje kolory, smaki, zapachy, sprawy :))))))))))))))))pozdrawiam:)
Jesień zawsze kojarzy mi się z grzybami i dyniami :-)))
OdpowiedzUsuńa ja chętnie na kolby i ciasto bym się wprosiła:)
OdpowiedzUsuńMi jesień kojarzy się z szarlotką :)
OdpowiedzUsuń