Zaniedbuję dom. Zaniedbuję
siebie.
Produkuję zapisane kartki – 300% normy zapewne wyrobiłam.
Ale robić każą dalej. Więc robię. Makulaturę
tworzę namiętnie.
Poprawiam , co inni mądrzejsi
napisali. To się nazywa , że dostosowuję .
Absurd.
Śmiałabym się, oj śmiała
w głos, gdyby nie to, że kolejny weekend mi ten absurd
pożera.
I nawet czasu nie mam
zaparzyć herbatkę w czajniczku nowym.
Bo herbatową mieszankę zrobić trzeba. A to już o dużo - za dużo.
Czajniczkiem więc się
chwalę i cieszę ,że pogoda
łaskawa i nie trzeba się
ogrzewać tą herbatką , co nie po drodze mi ją parzyć.
Czajniczek śliczny
OdpowiedzUsuńi czy możesz przestać produkować te papierki ? :-)))
O niczym bardziej nie marzę. Mam nadzieję ,że następny weekend będzie mój.
OdpowiedzUsuń