sobota, 8 września 2012

…tym więcej mnie w kuchni

Kreatywnie . Aktywnie .Twórczo.
Tak należy .
To daje spełnienie.
To  dlaczego ograniczam się do działań kuchennych ?
Im więcej pracy w pracy, tym więcej mnie w kuchni.
Sobotni poranek. Szaleję.
 Rosołu,  gulaszu, kompotu -   nie liczę. To obiad.
Ponad plan- leczo na dwie patelnie , ciasto z jabłkami, sernik na zimno.
A jeszcze nie ma południa !
Dlaczego to robię , kiedy  czekają na mnie dwa opasłe segregatory roboty na co najmniej  6 godzin?
Na poniedziałek.
Czy ja zawsze muszę na przekór ?

2 komentarze:

  1. skąd ja to znam... tyle innych rzeczy do zrobienia a ja jak wpadnę w wir kuchenny to od razu hurtem :)

    OdpowiedzUsuń

Odwiedzacie