niedziela, 21 października 2012

O tempora, o mores!

Pary łączą się węzłem kredytowym.
Ten małżeński to tylko wymóg bankowych ekspertów.
Racjonalizm zamiast szaleństwa.
Urok współczesności.


7 komentarzy:

  1. czy współczesności, to nie jestem taka pewna. wszak i kiedyś pobierali się dla kasy :
    )

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak, masz rację . Moja romantyczna natura przeoczyła ten fakt:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm. To ja jednak pozostanę przy swoim, że tak nie powinno być :)
    Wolę tradycję, zamiast takiej wyrachowanej współczesności.

    Pozdrawiam

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jednak nadal będę naiwnie wierzyć,że większość ludzi jest ze sobą z miłości :))) A kredyty to tylko przykre dodatki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najpierw są z miłości, a potem są z kredytami:)

    OdpowiedzUsuń

Odwiedzacie