Albowiem widzisz, iż po onych miłych , ciepłych dniach - chłody,słoty nadejdą. Dobrze tedy będzie ogrzać się przy kominku i patrzeć na trzaskający ogień. Stąd małżonek twój niech buduje starannie kominek kamienny, by rozkosz była większa w one zimne dni....
Bo gdy wiosna nadejdzie, cóż za radość po działeczce sobie pochodzić,niepotrzebne gałązki orzeszynie poobcinać, truskaweczki okopać, wypielić, na urodę onych młodych świerczków popatrzeć , oczy- zmęczone miejskim zgiełkiem- nacieszyć!
A gdy już pracą utrudzony będziesz,cóż za szczęście móc położyć się pod chmurką, na hamaczku bujanym i popatrzeć na one konary wielkie brzózek smukłych i błękit nieba niewysłowiony!
A i zwierzynie twojej należy się wytchnienie od stróżowania ciągłego i aportowania. A niech poleży , poleni się zwyczajnie razem z tobą....
Pozdrawiam i przepraszam za grafomańskie naśladownictwo mistrza Reja.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
balkon
(2)
dekoracje
(20)
drobiazgi domowe
(9)
działka
(6)
film
(13)
fotograficzne aranżacje
(14)
ja i szydełko
(3)
już po
(1)
książki
(39)
kulinarne zabawy
(13)
muzea
(2)
muzyka
(10)
praca
(7)
resume
(4)
ruch myśli
(41)
świat w starym stylu
(3)
teatr
(16)
wakacje
(11)
wyróznienia
(1)
zdjęcia
(33)
żaglówka
(4)
życie
(1)
I NIECH TAK BĘDZIE:)))
OdpowiedzUsuńkominka zazdraszczam :)
OdpowiedzUsuń