poniedziałek, 19 marca 2012

W kolorze lawendy




Zaintrygowała mnie książka Lawendowy pył. Tytuł  trochę  na siłę, bo przez większą część powieści o lawendzie   nie ma ani słowa,  ale rozumiem ,że marketing jest istotny,    a lawenda w tytule zapewnia zainteresowanie czytelników, podobnie jak maliny, poziomki  czy jagody.
Przeczytałam, z dużym   zainteresowaniem. Jest to  historia rodzinna  opowiedziana przez kobiety z trzech kolejnych  pokoleń. Maria, Helena, Anna ,Małgorzata i Amelia- matki i córki, ich - często bolesne -  zmagania z życiem, świat widziany z ich perspektywy, wybory życiowe, bezradność wobec losu, rozstania, oczekiwania, powroty, codzienność.   Z sagi wyłania się obraz  kobiet silnych i niezłomnych, samotnych   w swojej zwyczajnej  egzystencji, a jednocześnie stojących murem za swoimi mężami.  Władza mężów  jest oczywista. Oni koncentrują się na swoich karierach, a ich żony borykają się z domem, dziećmi i często pracą zawodową. Widoczna jest analogia z historią Danuty Wałęsowej.  Samotność  i  dzielne, pełne pokory,  wypełnianie narzuconych przez życie i tradycję obowiązków. To łączy te wszystkie kobiety.
Ciekawy jest sposób narracji, bez  emocji, bez  analizy uczuć ,bez zagłębiania się w psychikę bohaterek. Są tylko fakty  stanowiące  też świadectwo epoki.
Polecam i  pozdrawiam!



Odwiedzacie