poniedziałek, 7 maja 2012

Rozstawiono stragany przy starym kościele....

Majówka rozpieszczała nas cudowną , ciepłą , sympatyczną aurą. Słońce, lekki wiaterek, zapach bzu i sosen. Czas relaksu, niespiesznych spotkań, długich spacerów, leżakowego lenistwa. Wszystkie te przyjemności dawkowaliśmy bez umiaru, obrzydliwie przesadzając!Powrót do miejskich realiów wyzwolił tęsknotę za wakacjami…
A te już niebawem!
Kilka majowych chwil spędziliśmy na odpuście Matki Boskiej Królowej Polski.

„rozstawiono piękne, bogate stragany
przy starym kościele (…)
jest cukrowa wata i budka z lodami”

„po mszy odpustowej odświętnie ubrani
w nieprzebranym tłumie dorośli i dzieci
garną się do kramów jak barwne motyle”


„zza kościelnej bramy ksiądz zerka ciekawie
na rozszczebiotaną dziecięcą czeredę
przed pannami chłopcy puszą się jak pawie”

„wkoło gwar wesoły ,grzmią strzały z korkowców
piłeczki na gumce lśnią tęczą foliową
drewniane koguty i gliniane cuda
obłoki balonów nad kramarza głową”

„mija dzień niezwykły, rozchodzą się tłumy,
zwijają się kramy i strojne stragany
kończy się (…) odpust…”

(tekst znalazłam w internecie, autora - nie)




Pozdrawiam ciepło!

1 komentarz:

  1. po Twoich zdjęciach nabrałam ochoty na obwarzanki, a się przecież odchudzam :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Odwiedzacie